Scenariusz godny filmu sensacyjnego rozegrał się niedawno na Odrze, w pobliżu popularnej przystani w Urazie pod Wrocławiem. Podczas kulminacyjnego momentu powodzi, kiedy wezbrane wody Odry tworzyły obszerne rozlewiska, na jednej z małych wysepek został dostrzeżony nagi mężczyzna. Nastrój interwencji zmienił się nieoczekiwanie, kiedy okazało się, że to nie nieszczęśnik, który znalazł się tam przez przypadek, ale złodziej-szabrownik.

Gdy złodziej zauważył nadchodzących funkcjonariuszy policji, bez wahania skoczył do rzeki, gdzie natychmiast został porwany przez silny nurt. Policjanci oraz strażacy natychmiast ruszyli na pomoc, biegnąc wzdłuż brzegu i wskazując mężczyźnie jak powinien postępować. Na szczęście, mężczyzna posłuchał ich rad i podążył w stronę zarośli, gdzie miał możliwość złapania się za większe gałęzie – wspomina asp. szt. Łukasz Dutkowiak z komendy dolnośląskiej policji.

43-letni mężczyzna został skierowany na brzeg przez policjantów i strażaków. Początkowo twierdził, że wpadł do rzeki przypadkowo po poślizgnięciu się. Jednak gdy zapytano go o cel jego pobytu na wyspie oraz o właściciela łodzi, która tam się znajdowała – nie potrafił udzielić sensownej odpowiedzi. W tym samym czasie wrocławska policja wodna otrzymała zgłoszenie o kradzieży pontonowej łodzi, będącej własnością wrocławskiego Technikum Żeglugi Śródlądowej.

Uratowany mężczyzna ostatecznie przyznał się do kradzieży łodzi, zacumowanej przy ul. Michalczyka we Wrocławiu, która była wykorzystywana podczas akcji ratunkowych podczas powodzi. W konsekwencji prokurator oskarżył go o przeszkadzanie w działaniach mających na celu ochronę życia lub zdrowia wielu osób oraz mienia o dużej wartości.

Arkadiusz P., bo tak ma na imię 43-latek, podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak odmówił dalszego tłumaczenia swoich działań. Pomimo wniosku prokuratury, sąd nie zgodził się na aresztowanie mężczyzny. Teraz Arkadiusz P. będzie odpowiadał za swoje czyny przed sądem jako osoba na wolności, grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.