Wrocław ponownie zamierza stać się organizatorem maratonu. Po kilkuletniej przerwie, jedno z najważniejszych wydarzeń sportowych w mieście ma szansę powrócić do kalendarza imprez, a zgodnie z planem miałoby to nastąpić od 2026 roku. Tradycja organizowania maratonów we Wrocławiu sięga 1983 roku. Jednakże, w 2020 roku zdecydowano o jego odwołaniu ze względu na globalną pandemię Covid-19, a później decyzję utrzymano ze względu na konieczność oszczędności. Jacek Sutryk, prezydent miasta Wrocławia zauważył kilka lat temu, że frekwencja na tego typu wydarzeniach nie rośnie, a wręcz maleje. Stąd też pojawiła się idea, by szukać nowych rozwiązań i sposobów odświeżenia formuły maratonu.

– Rozmowy na temat potencjalnej organizacji Maratonu we Wrocławiu w 2026 roku są już w toku – potwierdza wiceprezydent Wrocławia, Renata Granowska. – Zgodnie z naszymi wstępnymi założeniami, impreza mogłaby być zorganizowana we współpracy z samorządem województwa dolnośląskiego oraz innymi zainteresowanymi podmiotami – zdradza.

Chociaż miasto początkowo planowało reaktywację maratonu już od przyszłego roku, okazało się, że jest na to za późno. Nie udałoby się na czas zakończyć wszystkich niezbędnych prac związanych z wyznaczeniem trasy biegu czy systemem zapisów. Kwestia finansów również odegrała istotną rolę. – Organizacja ostatniego do tej pory, 37. PKO Wrocław Maratonu w 2019 roku, wiązała się z kosztem dla organizatora na poziomie 1,83 miliona złotych – tłumaczy Granowska.

Pierwszy maraton we Wrocławiu odbył się w maju 1983 roku pod nazwą Maraton Ślężan. Trasa tego wydarzenia prowadziła z Sobótki do Wrocławia. Podczas tej edycji na starcie zameldowało się 131 zawodników, natomiast metę osiągnęło 129 uczestników. Od 1993 roku bieg odbywał się wyłącznie ulicami Wrocławia. W ostatnim, czyli 37. Wrocław Maratonie, brało udział 4365 osób a do mety dotarło 3152 sportowców.