Do aresztu trafił 31-letni mieszkaniec Lubina, podejrzewany o zastraszanie i zagrażanie życiu swojej dawnej dziewczyny. Dowody zgromadzone podczas śledztwa wskazują, że ten mężczyzna obsesyjnie kontaktował się ze swoją byłą partnerką, używając do tego różnych numerów telefonów, wysyłając jej wiadomości, obserwując ją i napastując ją zarówno w jej domu, jak i miejscu pracy. Jego agresywne postępowanie oraz powtarzające się groźby na tyle przeraziły kobietę, że postanowiła zgłosić sprawę na policję. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Oprócz tego, odpowiedzieć będzie musiał także za posiadanie narkotyków, ponieważ funkcjonariusze odkryli w jego mieszkaniu ponad 1400 handlowych porcji marihuany.

Kobieta zamieszkująca powiat lubiński od pewnego czasu padła ofiarą nękania ze strony swojego byłego partnera. Z tego powodu postanowiła zaalarmować Policję. W treści zawiadomienia znalazło się również zeznanie o tym, że mężczyzna groził jej śmiercią. Śledztwo wykazało, że 31-latek nie tylko obsesyjnie wysyłał jej wiadomości tekstowe i dzwonił z różnych numerów telefonów, ale także obserwował ją przez okno jej domu, nachodził ją w miejscu pracy i w domu, dobijał się do drzwi jej mieszkania i dzwonił domofonem.

Z relacji ofiary wynika, że 31-letni mężczyzna zachowywał się nieprzewidywalnie, był bardzo agresywny i często znajdował się pod wpływem narkotyków. Nie potrafił zaakceptować rozstania i stale nękał swoją byłą partnerkę. Jego zachowanie stało się na tyle uporczywe i zagrażające, że kobieta zdecydowała się poprosić o pomoc policję.

Po dokładnym przeanalizowaniu dowodów zgromadzonych w toku śledztwa, funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego. Jednak podczas wykonywania czynności policyjnych zachowanie mężczyzny sugerowało, że może on być pod wpływem narkotyków. Wkrótce przypuszczenia te zostały potwierdzone, gdy policjanci znaleźli w jego mieszkaniu ponad 1400 porcji handlowych marihuany oraz wagę elektroniczną, kilka telefonów komórkowych i karty sim.

Dodatkowo, sprawdzenie danych mężczyzny w bazach policyjnych potwierdziło jego wcześniejszą, obszerną karierę przestępczą. W trakcie prowadzonych czynności procesowych 31-latek usłyszał zarzuty. Teraz grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.