Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu zostało postawione w stan alarmu po otrzymaniu telefonicznego zawiadomienia o zagrożeniu bombowym w placówce Banku PKO BP, mieszczącej się w Strzelinie. Zgłoszenie wymagało natychmiastowej reakcji i na miejsce niezwłocznie skierowano oddział policji.
Działania funkcjonariuszy zwróciły się ku zapewnieniu bezpieczeństwa obecnych w banku osób. Dlatego też, placówka bankowa musiała zawiesić swoją działalność do odwołania, a wszystkie osoby znajdujące się wewnątrz budynku zostały ewakuowane. Niemniej jednak, okazało się później, że cała sytuacja była fałszywym alarmem.
Po dokładnym zbadaniu sprawy, służby bezpieczeństwa zatrzymały 25-letnią kobietę, rezydentkę powiatu strzelińskiego. Jest ona teraz oskarżona o przekazanie nieprawdziwej informacji o zagrożeniu bombowym. Za swój uważany za żart czyn, grozi jej teraz surowa kara – nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Cała sytuacja miała miejsce w ostatni poniedziałek, 28 października. Wtedy to do Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu napłynęło telefoniczne zgłoszenie od młodej kobiety, która z fałszywą informacją o bombie w banku PKO BP w Strzelinie wywołała duże zamieszanie.