Cicha przystanek szkolny pełen dzieci zaczął nagle tętnić niepokojem, gdy na miejsce dojechała biała taksówka. Za kierownicą siedział płynnie mówiący po polsku mężczyzna, a na tylnym siedzeniu starsza dama. Oboje starali się przekonać młodych uczniów do wejścia do pojazdu – podaje jeden z mieszkańców osiedla Kuźniki we Wrocławiu, udostępniając relację na Facebooku. Do wpisu dołączone są zdjęcia taksówki, wykonane przez monitoring szkolny. Szkoła natychmiast reaguje, wysyłając ostrzeżenie do wszystkich rodziców za pośrednictwem platformy Librus, a rada osiedla emituje komunikat: „Sytuacja jest poważna, ponieważ doszło do zastraszenia i próby uprowadzenia najmłodszych mieszkańców naszego osiedla”. Jednak, niestety całe zamieszanie to wynik fejkowego wpisu w sieci.

Dawniej, w latach 60. i 70., w Polsce krążyły opowieści o czarnej wołdze. Ta miejska legenda mówiła o limuzynie marki Wołga porywającej dzieci po zmroku. Jak głosiły plotki, za porwaniami stali m.in. Żydzi, księża, komuniści, zakonnice, esbecy, sataniści, wampiry czy radziecka mafia.

Współczesną odmianą tej legendy stała się sytuacja we Wrocławiu. Mieszkańcy osiedla Kuźniki przestraszyli się wpisów na Facebooku dotyczących białej taksówki oraz niebieskiego auta, które miały krążyć po osiedlu. Według relacji z sieci, pojazdy miały zatrzymywać się obok grup dzieci i namawiać je do wejścia do środka. Wiadomość ta szybko się rozniosła, a lokalna szkoła podstawowa również wysłała rodzicom ostrzeżenie o potencjalnym niebezpieczeństwie.

Do akcji informacyjnej dołączyła także rada osiedla. W czwartkowym komunikacie apeluje o zwiększenie czujności i zwrócenie szczególnej uwagi na dzieci samodzielnie poruszające się po osiedlu. Prosi także rodziców o przeprowadzenie z dziećmi rozmów dotyczących postępowania w sytuacjach niebezpiecznych.