W trakcie policyjnego pościgu, który miał miejsce w Bielawie na Dolnym Śląsku, dwóch funkcjonariuszy odniosło niewielkie obrażenia. Przyczyną tego incydentu było pościg za pojazdem, który nie poddał się kontroli drogowej.
Kolizja miała miejsce dzisiaj około godziny 9 rano. Jak tłumaczy starszy aspirant Łukasz Porębski z policji, kierowca volkswagena nie zdecydował się zatrzymać podczas przeprowadzanej kontroli drogowej przez funkcjonariuszy z wydziału ruchu drogowego. Uciekinier, pomimo próby uniknięcia konfrontacji z prawem, w końcu zderzył się czołowo z radiowozem. Policjanci, którzy byli zaangażowani w ten incydent, skarżyli się później na dolegliwości bólowe kończyn, dlatego też otrzymali stosowną pomoc medyczną. Zarówno sprawca kolizji, jak i jego pasażer zostali jednak schwymani.
Porębski podkreśla dodatkowo, że kierowca był trzeźwy, choć nie ominął go obowiązek oddania krwi do badań. W ten sposób, funkcjonariusze mają zamiar sprawdzić, czy kierujący nie był pod wpływem substancji narkotycznych. Co więcej, już teraz jest jasne, że sprawca miał wcześniej nałożony zakaz prowadzenia pojazdów, a towarzyszący mu pasażer był poszukiwany przez prawo. Ostatecznie został on umieszczony w policyjnym areszcie.