Kiedy trzech funkcjonariuszy z Pierwszego Komisariatu Policji w Gliwicach, powracając prywatnym środkiem transportu po zakończeniu swojej służby, natrafiło na poszukiwanego mężczyznę w mieście Zabrze, natychmiast podjęli stosowne działania. Wydarzenie to dowodzi, że troska o bezpieczeństwo publiczne i poczucie odpowiedzialności u naszych stróżów prawa nie kończy się w momencie zakończenia zmiany.

W środku tygodnia, dokładnie 11 września, sierżant sztabowy Paweł Maszczak, starszy sierżant Kamil Dimitruk oraz starszy posterunkowy Adrian Teszner byli świadkami nietypowej sytuacji podczas powrotu do domu. Na ulicy Damrota w Zabrzu, w godzinach popołudniowych, około godziny 16:00, trio zauważyło osobę pieszą, której zachowanie wydawało się podejrzanie nerwowe.

Nawet po zakończeniu służby, ich doświadczenie i instynkt policyjny nie pozwoliły im przejść obok tej sytuacji obojętnie. Jeden z nich, przyglądając się bliżej mężczyźnie, zdał sobie sprawę, że to poszukiwany przestępca skazany na 1,5 roku pozbawienia wolności.

Kiedy obserwowany przez nich mężczyzna wszedł do wejścia jednego z budynków na tej samej ulicy, bez wahania wyszli z samochodu i interweniowali. Wprawdzie 30-letni mężczyzna próbował stawić opór, ale szybko został obezwładniony przez funkcjonariuszy. Po zakończeniu interwencji zostali powiadomieni o całym incydencie stróże prawa w Zabrzu, którzy przejęli sprawę.