Mimo wcześniejszych perturbacji związanych z nieprawidłowościami podczas głosowania, Marek Długozima, obecny burmistrz Trzebnicy, utrzymał swoją pozycję po niedzielnym ponownym głosowaniu w jednej z miejskich komisji wyborczych. W rezultacie, Długozima zostaje ponownie burmistrzem Trzebnicy.

Ponadto, warto zaznaczyć, że pierwotne głosowanie zostało unieważnione przez sąd, bowiem w komisji wyborczej znajdowała się siostra Marka Długozimy. Wiosenne wybory musiały więc zostać przeprowadzone ponownie.

Interesujące jest to, iż by Długozima mógł powrócić na stanowisko burmistrza, nie musiał per se wygrać niedzielnego głosowania. Kluczowe było to, aby różnica między jego wynikiem a sumą głosów na jego rywali w obwodzie nr 14 nie była większa niż wiosną. To konkretnie oznaczało, że jeśli suma głosów czterech przeciwników Długozimy była mniejsza niż 134 głosy nad nim, to mógł on wrócić do urzędu. W rzeczywistości, Długozima zdobył 394 głosy podczas niedzielnego głosowania, podczas gdy suma głosów na jego rywali wynosiła 307. To spowodowało, że druga tura wyborów była niepotrzebna i Marek Długozima będzie nadal rządził Trzebnicą, jak to robi od 2006 roku.

Wybór Marka Długozimy jako burmistrza Trzebnicy był szeroko komentowany w całym kraju. Zwrócono uwagę, że było to prawdziwe święto demokracji, gdyż samorządowiec wygrał poprzednie wybory o zaledwie jeden głos. Pierwszej tury wyborów nie przeszedłby bez 5077 głosów mieszkańców Trzebnicy na niego, czyli dokładnie tyle, ile potrzebne było do zwycięstwa już w pierwszej turze. Jednakże po ogłoszeniu wyników wybuchły protesty. Najbardziej kontrowersyjnym zarzutem było to, że siostra burmistrza pracowała w jednej z komisji wyborczych, co jest niezgodne z prawem. Domagano się również ponownego przeliczenia głosów z powodu nieważnych kart oraz braku kilku kart w protokołach.

Sąd zadecydował o konieczności ponownego przeprowadzenia wyborów. Musiały one jednak odbyć się tylko w obwodzie nr 14, gdzie pracowała siostra burmistrza. Tamtejsze głosowanie wówczas nie poszło na korzyść Długozimy, który zdobył jedynie 252 głosy, podczas gdy jego rywale zgromadzili łącznie 385 głosów.