Można powiedzieć, że sprawiedliwość doczekała się swojego momentu, kiedy funkcjonariusze z Świętochłowic ujęli 23-letniego złodzieja charytatywnych puszek WOŚP. Mężczyzna, który dokonał dwukrotnych kradzieży w styczniu, kiedy to zbierano pieniądze na cele charytatywne w miejscowych sklepach, musiał stawić czoła oskarżeniom o zuchwałą kradzież. Dodatkowym obciążeniem dla niego było odkrycie, że był już na celowniku policji za wcześniejsze incydenty kradzieży.

26 stycznia pojawiło się zgłoszenie do świętochłowickiej komendy policji o kradzieży puszki ze zbiórki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Puszka została skradziona z jednego z lokalnych supermarketów, gdzie była umieszczona przy kasach. Zarówno nagranie monitoringu, jak i informacje przekazane przez świadków pomogły w identyfikacji sprawcy – okazało się, że był on dobrze znany miejscowym służbom porządkowym z wcześniejszych incydentów kradzieży.

Służby śledcze podjęły działania w celu ustalenia, czy doszło do innych podobnych incydentów. Ich dochodzenie wykazało, że ten sam mężczyzna dokonał identycznej kradzieży 24 stycznia, w innym sklepie.

Po udzieleniu informacji o tym zdarzeniu wszystkim policjantom jednostki świętochłowickiej, 4 lutego grupa specjalistów od tropienia osób poszukiwanych z wydziału prewencji rozpoznała sprawcę spacerującego po mieście. Zaskoczony mężczyzna próbował uciec na widok radiowozu, ale po krótkim pościgu został zatrzymany. Kontrola w systemach policyjnych ujawniła, że 23-latek był poszukiwany przez sąd do odbycia ponad 4 miesięcy więzienia za wcześniejsze kradzieże.

Zebrany materiał dowodowy umożliwił przedstawienie mu w ubiegłym tygodniu zarzutów dotyczących kolejnych kradzieży – tym razem zuchwałych, za które grozi do 8 lat więzienia.