W nastroju grozy, dwoje uczniów napotkało uzbrojonego mężczyznę podczas opuszczania szkolnych murów po zakończeniu lekcji. Napastnik ukryty pod maską celował w nich swoim narzędziem przemocy. Policja intensywnie poszukuje sprawcy, natomiast zarząd szkoły podjęła decyzję o rekomendacji, aby do czasu wyjaśnienia sytuacji wszystkie dzieci ze Szkoły Podstawowej na ulicy Sarbinowskiej we wrocławskiej dzielnicy Kuźniki były odbierane przez opiekunów.
Zgorszenie wzbudziło zdarzenie, które miało miejsce w pierwszy dzień po przerwie świątecznej – we wtorek – przed Szkołą Podstawową nr 37 imienia kardynała Stefana Wyszyńskiego na ulicy Sarbinowskiej. Dwoje uczniów, którzy właśnie kończyli swój szkolny dzień, zaskoczył obcy mężczyzna. Ukryty pod kominiarką, wymierzał w nich broń. Uczniowie zdążyli uciec z powrotem do bezpiecznego schronienia szkoły.
– Zadbaliśmy o wsparcie i opiekę dla dzieci, powiadomiliśmy również odpowiednie służby – napisała tego samego dnia dyrektorka szkoły w internetowym dzienniku. – Z uwagi na tą sytuację, proszę, aby wszyscy uczniowie byli odbierani ze szkoły przez swoich opiekunów. Policja przeprowadza czynności wyjaśniające, a do ich zakończenia, funkcjonariusze zalecają stałą opiekę nad dziećmi poza terenem szkoły – dodaje.
Pozostaje niewiadomą, czy mężczyzna celował z prawdziwej broni. Nie mniej jednak, to nie zmienia faktu, że był to moment grozy dla młodych uczniów.
Poszukiwania sprawcy są prowadzone przez policję. Wrocławska Komenda Miejska Policji, w trosce o dobro prowadzonego śledztwa, nie udzieliła nam jednak jakichkolwiek informacji na ten temat.