Wiadukt na ulicy Strzegomskiej we Wrocławiu, który stanowi sposób komunikacji nad torami kolejowymi, jest niezbędny do kompleksowej renowacji. To jest zgodne z informacjami zawartymi w procedurze przetargowej, którą niedawno ogłosiło miasto. Wnioskuje się o pytanie, czy kierowanie pojazdami po tym wiadukcie jest bezpieczne.
Mieszkańcy nie mają pamięci o każdych wcześniejszych przerwach konserwacyjnych na tym wiadukcie. Zakończenie budowy odnotowano w 2006 roku, ale tylko po uprzednim zburzeniu już istniejącego przejścia w tym obszarze. Wiadukt ma długość 44,5 metra i jest prowadzony równolegle do niedawno zbudowanego wiaduktu TAT na Nowym Dworze, który obsługuje tramwaje i autobusy.
Zgodnie z procedurą przetargową na projekt rekonstrukcji, której autorem są Wrocławskie Inwestycje, stan techniczny wiaduktu na ulicy Strzegomskiej jest opisany jako „niepokojący”. Czy jest to oznaka, że jazda samochodem po tym moście jest niewygodna?
Tomasz Jankowski, reprezentujący Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta, miejską korporację odpowiedzialną za obsługę mostów we Wrocławiu, podkreśla, że ostatni przegląd wiaduktu odbył się niecały rok temu i wiadukt jest bezpieczny. Jednakże, dodaje on, przeglądy podkreślają, że prace konserwacyjne są niezbędne na tym przejściowym moście, które jest intensywnie wykorzystywane.
Jankowski wyjaśnia, że termin „przejściowy” odnosi się do faktu, że wiadukt został zbudowany na bazie konstrukcji poprzedniego mostu w tym miejscu, przy użyciu tymczasowej technologii. Pomimo to, most nadal jest używany i nie podjęto decyzji o budowie nowego za pomocą docelowej technologii. Nawet dla najmniej doświadczonego obserwatora jest oczywiste, że most jest w coraz gorszym stanie.
– Naszym inspektorom zależy na szczególnej uwadze na podstawy tego mostu. To jest element, który jest pod specjalnym nadzorem. Skutkiem tego jest ograniczenie masy do 2,5 tony i prędkości do 30 km/h. Sugerujemy przeprowadzenie prac konserwacyjnych – mówi Tomasz Jankowski.