Na stacji kolejowej Wrocław Popowice, w województwie dolnośląskim, doszło do tragicznego zdarzenia. Mężczyzna, który próbował uratować swojego czworonożnego przyjaciela, został brutalnie uderzony przez nadjeżdżający pociąg. Obecnie sprawę tego nieszczęśliwego incydentu prowadzi policja, która próbuje dokładnie zrozumieć okoliczności tego zdarzenia.

Cała sytuacja miała miejsce w niedzielne przedpołudnie, dokładnie o 11:26. To właśnie wówczas mężczyzna został niespodziewanie potrącony przez pociąg jadący na trasie Poznań-Wrocław. Tragiczne zdarzenie rozegrało się na peronie stacji znajdującej się przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu.

Informacje o zdarzeniu przekazał dyżurny jednostki straży pożarnej we Wrocławiu. Poszkodowany to mężczyzna w wieku około 40 lat, który odniósł poważne obrażenia dolnych kończyn. Jedną z nich prawdopodobnie trzeba będzie amputować, natomiast druga doznała otwartego złamania.

Jak podaje starszy aspirant Łukasz Porębski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, mężczyzna przedostał się na tory kolejowe. Z niepotwierdzonych jeszcze informacji wynika, że jego intencją było uratowanie psa, który niespodziewanie wbiegł na torowisko.