Nocna tragedia rozegrała się na terenie poligonu wojskowego pod Wrocławiem, gdzie doszło do śmierci jednego z żołnierzy 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Nieszczęśliwe zdarzenie miało miejsce w nocy między wtorkiem a środą, tuż po północy.
Według relacji Wojsk Obrony Terytorialnej, żołnierz zmarł podczas wykonywania obowiązków służbowych, gdy nagle osłabł. Pomimo szybkiej interwencji medycznej, życia mężczyzny nie udało się uratować. Reanimację przeprowadzili zarówno koledzy ze służby, jak i lekarze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Śmigłowiec ratowniczy lądował na terenie poligonu około 30 minut po północy, niestety wszelkie próby reanimacji okazały się nieskuteczne. Wojska Obrony Terytorialnej potwierdziły, że prowadzone są czynności mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Wskazany poligon, na którym doszło do tragedii, znajduje się w Rakowie. Jest to teren wojskowy w gminie Wisznia Mała, położony blisko północnych granic Wrocławia. Poligon ten jest regularnie wykorzystywany do ćwiczeń przez żołnierzy z Akademii Wojsk Lądowych.
Wojska Obrony Terytorialnej (WOT) stanowią najnowszy, piąty element Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, utworzony w 2017 roku. Ich podstawową misją jest wsparcie wojska zawodowego i służb cywilnych w sytuacjach zagrożeń różnego rodzaju – od militarnych po niemilitarne. Praktycznie oznacza to, że żołnierze WOT mogą być angażowani nie tylko w działania obronne, ale również w działania pomocowe podczas katastrof naturalnych, kryzysów humanitarnych czy nawet pandemii.