W Lublinie wzniesiono nowy przystanek autobusowy, skierowany do użytku mieszkańców okolicznych osiedli. W praktyce jednak, korzystanie z niego nie jest tak proste jakby się mogło wydawać. Władze miasta próbują uspokoić mieszkańców, zapewniając, że pasy dojazdowe do przystanku zostaną uruchomione, ale to nastąpi dopiero pod koniec miesiąca.
Sytuacja ta dotyczy nowego przystanku przy ulicy Jana Pawła II w Lublinie, który jest operacyjny od 4 września. Jego celem było uprościć codzienne życie mieszkańców sąsiedniej dzielnicy Węglin Południowy, która leży po drugiej stronie drogi. Niemniej jednak, problem polega na braku dostępnych pasów, które ułatwiłyby mieszkańcom swobodne przemieszczanie się z rejonu mieszkalnego na przystanek. Aby skorzystać z usług autobusowych czy trolejbusowych, muszą oni poświęcić nawet kilkanaście minut na dotarcie do przystanku okrężną trasą.
W bezpośrednim sąsiedztwie przystanku widnieją świeżo pomalowane pasy przejścia dla pieszych, które teoretycznie umożliwiłyby szybkie dotarcie do przystanku z osiedla. Niemniej jednak, są one obecnie nieczynne, co potwierdza znak zakazujący ruchu pieszych. Mieszkaniec dzielnicy opowiedział reporterce Polsat News Ewie Pajuro: „Zrobiono przejście, wszystko jest gotowe, ale przechodzimy tam nielegalnie, bo obowiązuje zakaz. Dotarcie do kolejnego przejścia zajmuje zbyt dużo czasu”.