Praca stróżów prawa nie zawsze polega na ściganiu przestępców. Bardziej powszechne są sytuacje, w których policyjna służba wiąże się z niesieniem pomocy potrzebującym. Historia, którą opisał jeden z beneficjentów policyjnej pomocy, idealnie ilustruje ten aspekt pracy policji.
8 kwietnia funkcjonariusze policji w Cieszynie zostali powiadomieni o incydencie, który zdarzył się podczas drugiego dnia Świąt Wielkanocnych. 85-letnia kobieta z Jastrzębia, cierpiąca na zaawansowaną demencję, wymagała ciągłej opieki medycznej i była podopieczną ośrodka dla seniorów. Syn kobiety zabrał ją na przejażdżkę samochodową po Beskidzie Śląskim, jednak na drodze powrotnej ich pojazd nagle zepsuł się.
Gdy zmrok nadchodził, a czas na przyjęcie niezbędnych leków kobiety mijał, patrolowa jednostka policji z komisariatu Strumień postanowiła sprawdzić co się stało. Pomimo tego, że nie mogli naprawić samochodu i czekali na pomoc drogową, policjanci nie pozostali obojętni na stan starszej kobiety. Na prośbę syna podjęli decyzję o przewiezieniu jej do ośrodka, mimo że znajdował się on poza ich jurysdykcją i był odległy o co najmniej 15 km.
Ten akt troski i życzliwości zasługuje na uznanie. Dwaj policjanci: st. sierż. Paweł Sobik i st. sierż. Damian Zbijowski (który przez 4 lata pracował w komendzie jastrzębskiej) nie zastanowili się długo i rzeczywiście przewieźli kobietę do ośrodka, aby mogła otrzymać wymagane leki. Syn, który wkrótce dowiedział się, że jego matka jest już bezpieczna, a także że pomoc drogowa dotarła na miejsce, zwrócił się z podziękowaniami do Komendy Policji w Cieszynie i Strumieniu.
Jesteśmy dumni, że nasi policjanci wykazali się takim odpowiedzialnym i profesjonalnym postępowaniem. Ich działanie było dokładnym odzwierciedleniem tego, jak powinno wyglądać zachowanie w takich sytuacjach – policjant to przede wszystkim pomocnik społeczności, którą służy.