Wielkie nieszczęście miało miejsce w okolicach Legnicy na Dolnym Śląsku. W czwartkowy poranek, 4 kwietnia, około godziny 10 lokalna policja otrzymała zgłoszenie o tragicznym wypadku. Informacja dotyczyła 45-letniego mieszkańca Lisowic, który zginął, przygnieciony ramieniem koparki. Obecnie na miejscu pracuje prokurator, który ma za zadanie wyjaśnić wszelkie szczegóły tej strasznej sytuacji.

Koparka przygniotła 45-letniego mieszkańca Lisowic zaledwie kilka kilometrów od Legnicy, na Dolnym Śląsku. Tragiczne skutki tego zdarzenia wstrząsnęły społecznością lokalną.

Jak przekazała Gazecie Wrocławskiej mł. asp. Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, na podstawie pierwszych ustaleń wynika, że podczas wykonywania prac porządkowych na swoim terenie, mężczyzna został przygnieciony przez ramię maszyny budowlanej. Niestety, jego życia nie udało się uratować i zmarł on na miejscu.

Aktualnie na miejscu zdarzenia działa grupa dochodzeniowo-śledcza, która pod nadzorem prokuratora ma za zadanie potwierdzić, czy doszło faktycznie do wypadku. Wszystkie okoliczności tego zdarzenia są obecnie badane.