Podczas najnowszej inicjatywy straży miejskiej w Krakowie, liczne zniszczone i nieuszkodzone samochody znikają z miasteczka. Starania te przyczyniają się do poprawy estetyki miejskiej, bezpieczeństwa i otwierają nowe przestrzenie parkingowe, które do tej pory były zajęte przez nieruchome pojazdy. Choć skomplikowane procedury urzędnicze mogą stanowić wyzwanie, strażnicy miejscy intensyfikują swoje działania, aby usunąć jak najwięcej tych wraków.
Straż miejska konsekwentnie usuwa nieużytkowane samochody w Nowej Hucie. Niedawno odholowane modele to m.in.: VW i Honda z ulicy Stadionowej, Škoda i Audi z ulicy Pokrzywki, Volvo z alei Róż, Fiat z ulicy Andersa oraz Opel z ulicy Zuchów.
Na podstawie art. 50a ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, strażnicy miejscy mają prawo usunąć pojazdy, które nie są użytkowane lub zostały pozostawione na drodze publicznej bez tablic rejestracyjnych, zarówno w strefie ruchu, jak i mieszkalnej.
Procedura ta obejmuje również pojazdy zaparkowane na drogach wewnętrznych, pod warunkiem, że stwarzają one zagrożenie dla bezpieczeństwa osób, np. poprzez wystające ostre elementy lub rozbite szyby. Jeśli jednak samochód zaparkowany jest na takiej drodze i nie stanowi zagrożenia, straż miejska nie ma prawa go usunąć. W takim przypadku, strażnicy zwykle porozmawiają z właścicielem pojazdu i proszą go o doprowadzenie auta do stanu używalności lub usunięcie go z miejsca.
Decyzję o tym, czy pojazd uznany jest za nieużywany, podejmuje się na podstawie kilku czynników, m.in.: braku aktualnych badań technicznych w dowodzie rejestracyjnym, braku aktualnej polisy OC, uszkodzenia urządzeń, karoserii lub wyposażenia pojazdu (np. po kolizji czy wypadku drogowym), braku kilku elementów pojazdu (takich jak drzwi, szyby, koła, opony, światła) oraz zdewastowanego lub niekompletnego wnętrza pojazdu.